Hej:) Dzień po Tłustym Czwartku i przyjęciu niemalże śmiertelnej dawki pączkowych kalorii chciałbym podzielić się pysznościami przygotowanymi przez Martę:). Pączki wiedeńskie zaskakują łatwością tworzenia przy czym są miłą alternatywą dla tradycyjnych pączków.
- 200 g mąki tortowej
- 100 g masła
- 250 ml wody
- 5 jajek
- olej
- na lukier: 300 g cukru pudru i sos wyciśnięty z 1 pomarańczy
Masło z wodą przekładamy do garnka i gotujemy doprowadzając całość do wrzenia. Stale mieszając wsypujemy mąkę i gotujemy do momentu, aż ciasto zacznie odstawać od brzegów garnka. Odstawiamy na 5 minut do przestudzenia. Następnie stopniowo dodajemy rozbełtane jajka i wyrabiamy ciasto mikserem ze spiralnymi końcówkami. Papier do pieczenia dzielimy na kwadraty o bokach ok. 8-10 cm. Ciasto przekładamy do worka cukierniczego z ozdobną tylką. Wyciskamy je na papier tworząc okręgi. Na rozgrzany olej wrzucamy pączki razem z papierem do pieczenia, który po minucie wyjmujemy z garnka. Pączki smażymy po ok. 4 minuty z obu stron. Usmażone przekładamy na ręcznik kuchenny w celu odsączenia nadmiaru tłuszczu.
Lukier: do miski wsypujemy cukier puder i wciskamy sok z pomarańczy do momentu aż z pudru zrobi się płynny lukier.
Smacznego!
6 komentarzy:
Obłędne pączki ;) Lubie takie ociekające lukrem ;)
Moje ulubione pączki!
Muszę spróbować ! ;D
a nie brakuje tam czasem proszku do pieczenia albo drożdży ;>? bo chcę zrobic takie ;p
Paula żadnego proszku się do nich nie dodaje... one rosną podczas smażenia :). Ciasto ptysiowe rośnie jak szalone pod wpływem temperatury :)
Mnie nigdy nie wychodzą tak piękne. Teraz zmienię przepis
Prześlij komentarz