Witajcie po krótkie przerwie. Wczoraj w nocy wróciliśmy znad morza. Było bardzo fajnie, ale niestety nie trafiliśmy z pogodą. W dzień wyjazdu pogoda zmieniła się o 180 stopni: było słonecznie, gorąco.... nie wyobrażacie sobie jacy byliśmy wściekli. Dlatego też postanowiliśmy pojechać na kilka godzin na Hel. Zdjęcia poniżej są właśnie z wczorajszego dnia. Niesamowicie przyjemnie było posiedzieć na ciepłym piasku chociaż przez parę godzin.... miła odmiana od zimna jakie mieliśmy przez cały Nasz pobyt we Władysławowie. Oprócz pogody było naprawdę świetnie. Jedliśmy pyszne rybki, gofry, lody... i oczywiście 2kg do przodu!!
Dzień przed wyjazdem postanowiliśmy się zrelaksować i poszliśmy na karaoke w centrum Władysławowa. Pewna dziewczyna cudownie śpiewała "Dziś prawdziwych cyganów już nie ma".... nawet wygrała konkurs :D.
Poniżej wklejam parę zdjęć z wyjazdu:
Na Helu odwiedziliśmy Fokarium. Foki to pocieszne i zabawne zwierzątka :)
Relaksujący się na plaży Rafał :P
2 komentarze:
Bardzo mi przykro z powodu pogody... Ja do morza mam 600km, rok temu jechałam kawał takiej drogi i przez cały tydzień lało, bez przerwy...
W tym roku mam więcej szczęścia. Przesyłam pozdrowienia z bardzo słonecznego i gorącego Władysławowa, za rok uda Ci się trafić z pogodą :)
No niestety, nasze polskie morze często płata nam figla, gdy zmawia się z pogodą :)
Jeden tydzień jest gorąco, tak, jak teraz, a następny leje i jest zimno, trudno utrafić.
Ale nie ma co narzekać, zapraszam do Kołobrzegu, to miasto jest piękne o każdej porze roku :)
Prześlij komentarz